prawie cała ekipa "duchów" w komplecie (brakuje Pań)
praca wre ...
prelekcja n.t. dziurkaczy narożnikowych
Dziś dzieci w szkole Jedynaka uczyły się, czyli odpracowywały 10.XI. Klasa mojego J spędziła ten dzień dość kreatywnie, dzieci robiły bożonarodzeniowe karty na świąteczny kiermasz, o którym już wcześniej wspominałam. Zostałam zaproszona przez Panią Wychowawczynię na 2 lekcje, więc przyniosłam trochę swoich szpargałów i "kartkowałam" z Paniami Wychowawczyniami i dziećmi ... 4 lekcje :)
Zaskakujące, w jakim tempie, dziecięcy zmysł plastyczny się zmienia. Rok temu byłam na podobnych zajęciach, lecz zeszłoroczne kartki nie umywały się do dzisiejszych !
Fakt, że dzieci już wiedziały co przynieść, co da się nakleić i nie odpada. Jakoś dojrzalej podeszły do sprawy, nie pchały już na karteluchy naklejek z kaczką, nie cięły puncherami krepiny, nie przyniosły sztucznych żółtych tulipanów.
Jeszcze dziś nie mogę wkleić fotek Ich kart, bo to tajemnica handlowa (do czasu kiermaszu). Ale mogę i wklejam fotki kronikarskie.
W tajemnicy powiem, że najładniejsze kartki zrobiły Panie Wychowawczynie (fotki kart mam, ale boję się je opublikować)...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
noooo strasznie jestem ciekawa ? Cóż to za cudeńka powstały ;D
Prześlij komentarz