środa, 3 grudnia 2008

7 prawd



1. DLA MNIE 24GODZINNA DOBA TO ANACHRONIZM

Jestem osobą, która sporadycznie komuś odmawia, częściej wręcz sama proponuję, że czegoś się podejmę (chyba mam to po Mamie).
A jak już obiecam, zobowiążę się, to na głowie staję, by wywiązać się na 5.
Jaki efekt? ... chroniczny brak czasu... tak to jest, gdy się 10 srok za ogon łapie. Ale chyba to lubię, od kilku lat funkcjonuję dzięki kalendarzowi w torbie - inaczej bym poległa.
Choć rano klnę jak szewc na budzik, lubię późną nocą, grubo po północy, zasypiać w mgnieniu oka ze znajomością powodów mojego zmęczenia.

2. POWINNAM BYĆ KIPEREM
Mam obsesyjną słabość do zapachów. Wiążę z nimi wydarzenia, ludzi, miejsca, doznania. Kocham zapach nowej książki, cynamonu, skóry, whisky, CH Mademoiselle, "śmierdzących" serów, nowych ubrań, drewna, arbuza, kawy, benzyny.

3. PROSTA JESTEM JAK DRUT
Mimo pokręconej duszy i charakteru, lubię proste, klasyczne rzeczy .... przezroczyste, geometryczne wazony z rżniętego szkła, czarne ubrania, czerwony lakier do paznokci, męskie angielskie pulowery (biedny Jedynak), wykaligrafowane pismo (biedny Jedynak), matematykę (szczęśliwy Jedynak), TYLKO BIAŁE KWIATY (kocham je ... białe róże i białe tulipany), szkocką kratę, duże psy (nasz Maniek to wyjątek potwierdzający regułę).

4. PIENIĄDZ SIĘ MNIE NIE TRZYMA
nie jestem osobą majętną, a mogłabym ;), gdybym nie miała słabości do: świeżych kwiatów, książek, garderoby Jedynaka, płynów pod prysznic, błyszczyków, butów i torebek, świec, pysznych serów (no i co, że kalorie !), o e-bay'u nie wspominam nawet.

5. LUBIĘ TO, CO INNI
Jestem towarzyskim stworzeniem, choć uwielbiam też być sama ze sobą. Co jeszcze lubię ?
...ludzi, zagorzałe dysputy, mój dom, moją pracę, internet, moje miejsce na parkingu, "mojego" Pana w nabiałowym, maślane tosty z masłem ( masło od "mojego" Pana z nabiałowego ), moje oczy, długopisy BIC.

6. NIE LUBIĘ I JUŻ
Modelować włosów, szyć ręcznie, odkurzać, tworzyć urzędowych pism, składać życzeń przez telefon, czekać, spóźniać się, herbaty z mlekiem, perłowych lakierów i szminek, miodu, trzydrzwiowych samochodów, fosforyzujących kolorów, zimna, czegoś musieć, koniaku, prowadzić zebrań, bombonierek, sądu.

7. URODZIŁAM SIĘ POD SZCZĘŚLIWĄ GWIAZDĄ
Mam spore szczęście do spotykania mądrych ludzi ... i nie chodzi tu o ilość (bo nie idzie to w dziesiątki), ale o jakość.
Oczywiście mam wspaniałe przyjaciółki D. M.i E., mam cudowną Mamę, Syna, który przerósł moje oczekiwania i marzenia. Spotkałam cudną Siostrę Zakonną, która jednocześnie jest "fajną kobitką", świetnego Pedagoga, który o 180 stopni zmienił i otworzył moje Dziecko, Dorotkę, z którą chcemy zmienić na lepsze szkolną rzeczywistość, Lekarza, który leczy moje gardło i duszę, Costę - wielkie oczy i wielki środek.
Ale przede wszystkim ... moją Danusię, która zmienia ludzi w dobro i jest moją Opoką. Dziękuję Ci.


A teraz pomyślę, do kogo wycelować ..........., już mam:

1. Costa
2. Nela 5
3. Ibisek
4. aneciacom
5. Doris
6. tamis
7. Nowalinka


.

6 komentarzy:

Nela5 pisze...

no ciotka i co jaj napisać po takich wyznaniach ;-)))

aneciacom pisze...

aleś się rozpisała!!! Aż słów brak żeby cokolwiek napisać a niby to tylko 7 punktów;-)

Pejtoon pisze...

Miło jest poczytać coś o koleżance po fachu :)
Pozdrawiam

Costa pisze...

zbieram się zbieram i niewiem jak się zabrać za te 7 prawd o sobie ;D

INQA pisze...

Dzięki Dziewczyny, że chciało się Wam przebrnąć przez moje 7 prawd.
Costeczko, wystarczy, że spojrzysz w lustro - Ty masz wszystko wypisane na twarzy, w oczach. Do dzieła !

Magda Łuczak Art pisze...

INQA! niesamowicie to napisałaś! musisz być bardzo ciepłą i dobrą osobą :)