piątek, 26 czerwca 2009

Ślubna agrafka


Na tę agrafkę długo nie miałam pomysłu, przekładałam ją w te i z powrotem, do dziś :)



4 komentarze:

barbaratoja pisze...

Robisz śliczne kartki,ta z agrafką jest odjazdowa... Niech nikt nie próbuje jej rozpinać... można sie ukłuć ;-)
pozdrawiam Basia

http://brbaratoja.blog.onet.pl/

Olga Heldwein pisze...

kobito ale ci power wskoczył nie nadązam z przemysleniem komentarza do jednej pracy a tu baaach nastepna :D wez sie opanuj bo mnei wyrzuty męcza ze leniwa jestem :)

Jowita pisze...

Wspaniala karteczka

Nowalinka pisze...

świetna jest, jeszcze takiej nie widziałam, bardzo mi sie podoba :)